|
Tekst Marek Makowski
Każdej nocy siedzę przed oknem
Myślę o mych pragnieniach
Niespełnionych marzeniach
Nie umiem wszystkiego wychwycić
Ale jednego jestem pewien
Wszystkiego, czego pragnąłem to było dzieciństwo
Codziennie wstawanie po śniadanie
Ciągłe spotkania z kolegami
Dzieciństwo to wszystko, co chce mieć
Dzieciństwo oh! Dzieciństwo
Tego ciągle brakuje mi
Ugaszone pragnienie miłości
I pierwsze w szkole o koleżanki zazdrości
Codzienne zwierzanie się koleżance
O miłości jej i mej
Nieskończona lista wrażeń
Jak chcesz kochać jak chcesz żyć?
I uczenie się w podstawówce
Pierwsze wrażenia, pierwsza klasa
Pierwsza miłość ciągle do mnie wraca
Dzieciństwo tego ciągle brakuje mi
I te mocne pragnienie miłości
Nie przespanych dni i nocy
Nie uwolnisz się do póki nie dojrzejesz
Czego ciągle nie chcę w cale
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Pierwszy taniec, pierwsze łzy
Pierwsza miłość, pierwsza dziecinna zdrada
Pierwszy pocałunek
. Może w usta lub policzek
Pierwsze taniec, pierwsze łzy
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Tego ciągle brakuje mi
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Tego ciągle brakuje mi
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Oh! Dzieciństwo, to dzieciństwo
Tego wszystkim brakuje dziś!
© Copyright
|